Forum Tauren Military Police Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dowcipy
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Odpowiedz do tematu    Forum Tauren Military Police Strona Główna » Śmiechowo :D Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Dowcipy
Autor Wiadomość
Swanky
Czerwony Smok
Czerwony Smok



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Przychodzi facet do lekarza ze śledziem na plecach i mówi :
-Panie doktorze czuje że ktoś mnie śledzi
Razz Laughing
Sob 16:24, 14 Paź 2006 Zobacz profil autora
Kornik
Oi, Korniszonq!
Oi, Korniszonq!



Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BESTwina

Post
kurwa...a mialem dzis nic nie pic... ..hic!
wywalcie tamte dwa posty ..hic!
trudna jest obsluga po kilku piwach ..hic!
pozdrawiam! ..hic!

spoko poprawilem Smile


-Dlaczego krowa nie moze pic coca coli...???

-Bo nie!!:ASD


Pewna wioska...jak co dzien w knajpie siedzi duzo ludzi...nagle wpada do knajpy facet bez reki i krzyczy:
-spierdalajcie! spierdalajcie! nadciaga Zajebisty Czarny Rycerz!!!
Polowa wioski uciekla...a jeden kozak (taki Blueberry) stanowczo oznajmia ze on sie nie boi...po chwili do knajpy wpada facet bez obu rak i krzyczy:
-spierdalajcie! spierdalajcie! nadciaga Zajebisty Czarny Rycerz!!!
Kolejna czesc wioski uciekla...Blueberry ponownie mowi ze sie nie boi...po chwili do knajpy wpada facet bez obu rak i bez nogi i krzyczy:
-spierdalajcie! spierdalajcie! nadciaga Zajebisty Czarny Rycerz!!!
Wszyscy ludzie z wioski spierdolili...zostal tylko Blueberry ktory sie nie boi...
Nagle, wpada do knajpy taki 3 metrowy rycerz w czarnej zbroi...Blueberry, gdy go zobaczyl zesral sie w gacie i mowi:
-zrobie wszystko co chcesz, tylko mnie nie zabijaj!!!
Rycerz odpowiedzial:
-dobra, zrob mi loda...
Blueberry robi...robi...robi...w koncu pyta sie rycerza:
-dobrze robie ci loda? dobrze??
Rycerz odpowiada:
-dobrze, dobrze, tylko pospiesz sie, bo nadciaga Zajebisty Czarny Rycerz!!!
Sob 20:59, 14 Paź 2006 Zobacz profil autora
eGm.eGze
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Z komunikatorów :

------------------------------
<kasia> cze, poklikamy
<jebie_twiją_starą> zobacz moj nick
<kasia> no widze i co ?
<jebie_twiją_starą> nie rozumiesz...
<kasia> nie, ale moze sie lepiej poznamy :]
<jebie_twiją_starą> ja cie znam
<kasia> z kad ?
<jebie_twiją_starą> popatrz na moj nick...
<kasia> tata ?

------------------------------
<ChopS> moja rodzina jest po*****a :/
<ChopS> otworzyłem okno a brat do mnie 'gdzie idziesz?'

------------------------------
<tomasz> ta magda to ku*** jednak jest
<magda> co???
<tomasz> o ku***, zle okno...

------------------------------
<k25> cześć Smile
<aOna> cze
<aOna> znamy sie?
<k25> no jeszcze nie, ale zagadałem do Ciebie celem stricte ekonomicznym :-]
<aOna> ??
<k25> znaczy chodzi o kasę ...
<aOna> no?
<k25> ustalmy fakty.... jesteś pełnoletnia?
<aOna> tak mam 21 lat
<k25> ok. to teraz tak...czy chciałabyś w miły i przyjemny sposób zarobić 1000 złotych? Wink
<aOna> a jak?
<k25> słyszałaś może o tzw "Becikowym"? ;-]

------------------------------
<MISIEK> az 4 Ci wchodza......?
<4 kulki> no
<MISIEK> mmmm
<4 kulki> ladne male analne kulki
<MISIEK> jak masz na imie...?
<4 kulki> Marian
<4 kulki> a ty?
<MISIEK> nara

------------------------------
<einstein> Przyjdź do nas!
<martaxxx> jestem gruba i brzydka
<einstein> Jest ciemno i jesteśmy pijani !!!!

------------------------------
<madzia> czy wy wychodzicie czasem na zewnątrz?!
<Phaet> Na zewnątrz czego??
<zerco> Ja nie wychodze odkąd oślepiło mnie światło z góry
<zerco> To było straszne! Takie całe żółte i świecące
<Phaet> To chyba słońce. Czytałem kiedyś coś o tym...

------------------------------
<martoocha> parkiet to mój żywioł
<ja> hehe, ukladasz czy cyklinujesz?

------------------------------
(TEN OWNUJE Very Happy)
<x> wlasnie sie skapnalem ze sam fakt sciagania porno z najwyzszym transferem podnieca mnie bardziej niz to porno


------------------------------
<przemoo> mam pytanko
<pawelko28> dawaj przemooo
<przemoo> zna sie ktos na telewizorach?
<pawelko28> hmmm, a co?
<przemoo> LCD to dobra firma czy byle co

------------------------------
<Maxim> u nas w klasie na 28osob jest zagrozone 14 osub z tego niektuzy ze wszystkich przedmiotuw
<seo> widac ...

------------------------------
<seth> a czemu masz 'bezrootny informatyk' pod avatarem
<Phaet> Bo jestem bezrobotnym informatykiem
<seth> firma mojego starego szuka kogos kto zna php
<Phaet> Nie znam php
<seth> simplus szukal kogos od c++ i javy
<Phaet> Nie znam c++ ani javy
<seth> a linuxa znasz??
<Phaet> Nie widziałem na oczy
<seth> CO Z CIEBIE ZA INFORMATYK?!?!
<Phaet> Inżynier
<seth> to co ty potrafisz?
<Phaet> Od pół roku sam sie nad tym zastanawiam
<Phaet> A chciałem do woja ale nieee! Starzy sie uparli aby na studia a teraz na mnie krzyczą że nie mam roboty
<Phaet> Ukartowali to od początku

------------------------------
<RuneMaiden> Kto pierwszy wymyślił hasło 'Teraz Polska'? <RuneMaiden> Adolf Hitler w roku 39-tym...

------------------------------
<6172340> podaj mi chociaż jeden żetelny powód świadczący o mojej głupocie
<Kaldrick> Pisze się rzetelny.
Nie 12:12, 15 Paź 2006 Zobacz profil autora
Swanky
Czerwony Smok
Czerwony Smok



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Chłop krzyczy do baby jadącej na rowerze:
- Pani,błotnik pani klekoce.
- Co?
- Błotnik pani klekoce!
- Co?!
- Błotnik pani klekoce!!
- Co?! Mów pan głośniej, bo mi błotnik klekoce!!
------------------------------------------------------------
Przychodzi baba do lekarza cała w muchach. Lekarz do niej:
- Co się stało?
- Zostałam zmuszona.
-------------------------------------------------------------
Przychodzi do lekarza baba z gwoździem w uchu. Lekarz pyta:
- Co się pani stało?
A baba na to:
- Słucham metalu!
----------------------------------------------------------------
Przychodzi żaba do lekarza. Lekarz się pyta:
- Co Pani dolega?
Żaba na to :
- Nic nie kumam.
---------------------------------------------------------------
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują!
- Następny proszę...
-------------------------------------------------------------
W czym wampiry gotują zupę?
W naczyniach krwionośnych.
------------------------------------------------------------
Co to jest?
Używane codziennie, jest długie 11cm długości (niektórzy mają dłuższe), ma włoski, spływa z tego biała wydzielina, trzymamy to w ręku i machamy w góre, w dół, w lewo i w prawo
Więc co to jest?
Szczoteczka do zębów. Smile
-------------------------------------------------------------
Co mówi jedna spręzyna do drugiej?
- Odpręż się!
Smile
Pią 17:51, 27 Paź 2006 Zobacz profil autora
lusmaria
Akolita
Akolita



Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Godowa City

Post
Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą, zaczyna pytać pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę!
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi. Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako dziesiąta wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta:
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka.
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia, a studentka mówi:
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki, ale nawet jakby mnie
mieli przelecieć wszyscy faceci w autobusie, to okna nie otworzę!


Trzech studentów chemii (trzeba dodać , że swój przedmiot mieli w małym paluszku) zabalowało na gościnnych występach w innym mieście i nie zdążyło wrócić na poniedziałkowy egzamin z ulubionego przedmiotu. Ponieważ wiedzieli , że Profesor ich lubi i ma o nich dobra opinię, poprosili go o inny termin egzaminu, a winę za spóźnienie zwalili na awarię koła w samochodzie. Profesor wyraził zgodę, ale pod jednym warunkiem - każdy z nich będzie pisał egzamin w innym pomieszczeniu. Po zajęciu miejsc, studenci dostali kartkę z tylko jednym pytaniem:
- KTÓRE KOŁO?


Rozmawia dwóch studentów:
- Gdzie idziesz?
- Na wódkę.
- Dobra, namówiłeś mnie!

Na ćwiczeniach z angielskiego asystentka usiłuje dowiedzieć się od studenta jak po angielsku jest zamrażarka (freezer). Student nie wie, więc pani asystent go naprowadza:
- A wiesz, jak jest prowadzić samochód?
- "Drive" - odpowiada student.
- No właśnie, a jak jest kierowca samochodu?
- "Driver"
- Świetnie, a wiesz jak jest zamrażać?
- Tak: "to freez"
- No to jak będzie zamrażarka?
- Freez-driver! - odpowiada zadowolony z siebie student.


Jest początek roku akademickiego. Student postanawia, że tym razem solennie będzie przygotowywał się do zajęć, uczył systematycznie itd. Ale intuicja podpowiada mu:
- Stary, daj spokój. Wystarczy jak zaczniesz w okolicy świąt, spokojnie do sesji wszystkiego się nauczysz.
Student tak też zrobił. Nadeszły święta. Student po wigilijnej kolacji postanowił trochę się pouczyć, a intuicja podpowiada mu:
- Przestań, przecież są święta. Jak zajrzysz do książek dwa tygodnie przed sesją, to spoko, na pewno zakujesz.
Już trzy dni przed sesją, gorączka egzaminacyjna w pełni, student sięga po podręczniki, a intuicja na to:
- Co ty? Niczego się nie nauczysz przez dwa dni. Wejdziesz na egzamin i na pewno zdasz, jak ci podejdą pytania.
Dzień egzaminu. Student przepuszcza kolejne osoby, jak mu każe intuicja. W końcu intuicja podpowiada mu:
- Wejdź teraz!
Student wszedł, wyciąga rękę po pytania, intuicja mówi:
- Nie te, weź następne.
Student wziął, otworzył i mówi:
- O, kurcze...
A intuicja na to:
- O, ja pierniczę...


Aula. Wykłady prowadzi już starszy wiekiem profesor. W pewnym momencie zwraca się do studentów:
- Za moich czasów nieobecność na zajęciach usprawiedliwiona była w dwóch przypadkach: po pierwsze - kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, po drugie - choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega komentarz:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku - możesz po prostu pisać drugą ręką.
Sob 7:37, 04 Lis 2006 Zobacz profil autora
Kornik
Oi, Korniszonq!
Oi, Korniszonq!



Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BESTwina

Post
RPA. Lata Apartheidu. Przyjezdny biały rozpytuje się tutejszych:
- Słyszałem, że u was można czarnego zabić, pobić, i nic mi się nie stanie, to prawda
Tutejszy biały daje mu pistolet i mówi:
- Pewnie, pójdź do miasta i zastrzel murzyna, jakiego chcesz i nic ci się nie stanie.
Gdy poszedł do miasta i zobaczył lektykę niesioną przez czterech Murzynów, w której siedział biały. Przyjezdny wycelował w jednego z Murzynów, i strzelił. Tamten upadł martwy, cała lektyka się wywróciła. Wyczołgał się z niej zdenerwowany biały i krzyknął:
- Kur..., znowu guma poszła!


Do komisariatu w Chicago przychodzi murzyn i mówi:
- Ukradziono mi rower.
- Czy miał dzwonek?
- Nie.
- A światełko odblaskowe?
- Też nie.
- W takim razie płacisz mandat, czarnuchu!


Mamusiu! Daj cycusia - prosi mały Murzynek.
- Masz, ale nie odchodź za daleko.


W Moskwie Instytut kształcący przyszłych radzieckich dyplomatów. W trakcie nauki przychodzi kolej na kolokwium. Temat kolokwium: "Napisać odpowiedź na bezwarunkowe ultimatum małego afrykanskiego państwa". Po dwóch dniach egzaminator podsumowuje wyniki kolokwium:
- Hmm, merytorycznie poprawnie, forma również niezła, ale mam dwa zastrzeżenia: Po pierwsze, "nachuj" należy pisać osobno. Po drugie, "czarna jebana małpa" piszemy z wielkich liter... Panowie! Przeciez piszecie do króla


- Dlaczego Murzyni śmierdzą?
- Żeby niewidomi też ich mogli nienawidzić.


Etiopczyk wraca do domu nad ranem. Żona:
- Chuchnij!
- Nie.
- Chuchnij!
- (Chuch)
- Znowu jadłeś!

- Dlaczego Niemcy zakopywali Żydów nogami do góry?
- Żeby mieli stojaki na rowery.


Dzieci żydowskie chciały się pobawić ale nie miały z kim. Wystawiły więc ręce za siatkę i wołają:
- Panie Schturmbahnfuehrer pobawisz się pan z nami?
Schturmbahnfuehrer wyciąga kosę i woła:
- Kosi, kosi łapci...


Do baraku z wieźniami wchodzi esesman.
- Ilu wieźniów na stanie?
- 120 Herr Obersturmbahnfuehrer!
- Do diabła, powinno byc dokładnie 100 - irytuje się Niemiec. Poczym przechodzi wzdłuż baraku i strzela w głowy 20 wieźniom. Potem liczy wynoszone trupy.
- ...18...19...20...? 21 ?!? Herr Gott! Zabiłem niewinnego człowieka!


- Tato ja już nie chce lodów!
- Nie gadaj tyle bo mnie w ch... gryziesz


Przychodzi facet do seksuologa i mówi:
- Panie doktorze, chyba ze mną coś nie w porządku.
- A dlaczego pan tak uważa?
- Bo często mam ochotę na kurę.
- Tzn ?
- No, biorę kurę pod pachę, idę do ogrodu, wykopuje dołek, wkładam tam jej łepek, obsypuję dokładnie ziemią i jak już jest tak ładnie wypięta, to biorę ją od tyłu.
- A łapek pan jej nie wiąże?
- No, eeeee.
- Bo ja zawsze wiążę, żeby mnie po jajach nie drapała.


Francuski dowcip "puk puk":
- Puk puk!
- Kto tam?
- Poddaję się.


Przychodzi facet do lekarza. Lekarz mówi:
- Przykro mi to mówić ale pozostało panu 3 miesiące życia...
- Boże drogi... Może powinienem zasięgnąć jeszcze jednej opinii...
- Jeszcze jednej opinii? Dobra, jest pan też brzydki...


Czasy starożytne. Wzgórze z ukrzyżowanymi. Do jednego z rzymskich żołnierzy podchodzi drugi wraz z pięcioma nowymi skazańcami i mówi:
- Ave! Przybij piątkę...
Sob 11:00, 11 Lis 2006 Zobacz profil autora
Galus
Darth Phueee Shh
Darth Phueee Shh



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Lagów

Post
Pewien facet przychodzi do nieba. Św. Piotr oprawadza go po niebie, pokazuje na zegary i mówi:
- Każdy człowiek, kiedy się rodzi, to dostaje taki zegar. Na początku wskazuje on godzinę 12:00. Gdy się kłamie, to wskazówka przesuwa się do przodu.
Następnie pokazuje na zegar Matki Teresy i mówi:
- Zobacz - to jest zegar Matki Teresy i nadal wkskazuje godzinę 12:00, bo ona nigdy nie kłamała.
Na to facet:
- A gdzie są zegary braci Kaczyńskich?
Święty Piotr odpowiada:
- A tam, robią za wentylatory...

Pani na lekcji pyta Jasia:
- Jasiu, kim sa bracia Kaczyńscy?
- To sa ci co zagrali w filmie "O dwóch takich co ukradli ksieżyc ", a jak dorosli.... to zalozyli; PiS.
- A co oznacza skrót PiS?
- Podpierdolimy i Slonce;!

Autobus w godzinach szczytu.
Na koncu stoi facet i co chwila powtarza :
- "O kurwa !"
W końcu ludzie się zdenerwowali, poszli po kierowce żeby typa uspokoił.
Kierowca podchodzi i mówi:
- "Panie jak się pan zaraz nie uspokoi i nie przestanie bluzgac to pana wysadzę !"
Na co przeklinajacy mężczyzna nachyla się i szepcze cos kierowcy do ucha.
- "O kurwa !" - mówi kierowca i zwraca się do pasażerów:
- "Proszę państwa, temu panu żona urodziła bliżniaki i nazwała je Lech i Jarosław!!!"
Na co cały autobus:
- O KURWA !!

Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.
- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.
- Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.
- Czy to twój chłopak? - kontynuował.
- Nie, coś ty - odpowiedziała.
- Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.
- Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.
- A więc kto to jest? - nalegał.
- To ja przed zabiegiem chirurgicznym.
Pon 20:49, 13 Lis 2006 Zobacz profil autora
eGm.eGze
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Podczas nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu IV RP zdarzył się tragiczny wypadek: zawalił się budynek Sejmu, grzebiąc wszystkich parlamentarzystów. Przestał istnieć Rząd, zginęli najwybitniejsi mężowie stanu - Lech i Jarosław Kaczyński, Andrzej Lepper, Roman Giertych. W uznaniu zasług wszyscy trafili do nieba. Na wieść o tym smutnym, a zarazem wesołym wydarzeniu, Pan Bóg pospieszył wyjść na spotkanie nowo przybyłym. Skacząc z jednej chmurki na drugą spotkał Adama i Ewę z walizkami w rękach.
- Cześć Adam, cześć Ewa, a wy gdzie się wybieracie? - zapytał Pan Bóg.
- Do Irlandii ...

--------------------------------------------------------

Przychodzi do lekarza baba z wielką dupą. Lekarz od drzwi mówi :
- Ale pani ma wielka dupę.
- No wie pan, co - spoliczkowała lekarza i wyszła.
Poszła do drugiego lekarza, a ten od drzwi :
- Ale pani ma wielka dupę. - No wie pan, co - spoliczkowała lekarza i wyszła.
Jak baba wyszła lekarze spotkali się i postanowili uprzedzić następnego lekarza, żeby ją przyjął i nie mówił nic o jej dupie. Wchodzi baba do trzeciego lekarza. Ten uprzedzony wcześniej od drzwi mówi:
- Ale pani ma małe piersi.
- A więc widzi pan, właśnie to jest duży problem, bo chciałabym mięć większe - mówi baba.
- Jest na to jeden sposób - mówi lekarz - trzeba codziennie trzeć między piersiami papierem toaletowym.
- I to pomoże? - pyta baba.
- A na dupę pomogło? - odpowiada lekarz.

--------------------------------------------------------

Męska logika:
Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podąć bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić
- "Ty, czy przez "Pan". Pomyślmy logicznie: Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz na delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?

--------------------------------------------------------

Teściowa leży na łożu śmierci, powoli, ale miarowo oddycha, a przy łożu czuwa zięć. Nagle do pokoju wpada mucha, zaczyna sobie fruwać i brzęczeć, teściowa zaczyna wodzić wzrokiem za tą muchą, na co zięć mówi:
- Mamusia się nie rozprasza...

--------------------------------------------------------

On: - Pij, pij będziesz łatwiejsza...
Ona: - Ja jestem łatwa, tylko ty jesteś pizda.

--------------------------------------------------------

Po gorącej imprezie:
- Słoneczko...
- Tak, kotku?
- Zrobisz śniadanie, rybko?
- Oczywiście, skarbeńku.
- Jajeczniczkę, rybko?
- Ze szczypiorkiem, pieseczku.
- Ale na masełku, żabciu?
- Nie może być inaczej, misiu.
- Kurwa, myszko... przyznaj się! Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię?!

--------------------------------------------------------

Wraca Jasio ze szkoły. Ojciec, dresiarz, postanowił zagaić intelektualnie do syna:
- No i co tam w szkole?
- Nie dobrze tato, 5 pałek dostałem.
- No Jasiu, będzie wpierdol.
- Wiem tato, mam już adresy.

--------------------------------------------------------

Idzie wielki brodaty Palestyńczyk z wielkim plecakiem przez izraelską część Jerozolimy. Rozgląda się czujnie na boki, aż tu naraz z przecznicy wychodzi wprost na niego wojskowy patrol.
- Stać! Co tam dzwigasz? - pytają uzbrojeni po zęby Żydzi.
- A, nic... mebelki - odpowiada niewinnie Palestyńczyk.
- Co? Jakie mebelki? W plecaku?! Otwieraj go zaraz!
Zaglądają do wora, a tam kilka kalaszy, naręczę granatów mały miotacz min i komplet części do skonstruowania bomby.
- Aj, waj! O, Najwyższy! Przecież ten bydlak dźwiga prawdziwy arsenał!!!
Na to Palestyńczyk spokojnie:
- Jaki pokój - takie mebelki...

--------------------------------------------------------

Profesor do studenta na egzaminie:
- Proszę pana, czy pan w ogóle chce skończyć studia?
- Tak panie profesorze.
- No to właśnie pan skończył.

--------------------------------------------------------

Wchodzi młody junak do żeńskiego akademika:
- A ty do kogo młody człowieku - pyta portierka.
- A kogo by mi pani poleciła?

--------------------------------------------------------

Myśliwy zaprosił swoich kolegów i chwali się swoimi trofeami:
- Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie południowym, tu dzik z
borów tucholskich, a tu lew zdobyty w Afryce.
Koledzy patrzą, a na środku ściany wisi głowa kobiety.
- A to co?
- To jest moja teściowa.
- A co ona taka uśmiechnięta?
- Cały czas myślała, że żartuję...

--------------------------------------------------------

Skąd wiadomo, że Mojżesz nie był Żydem?- Bo prowadząc naród wybrany przez pustynię skręcił na lewo, a ropa była na prawo.

--------------------------------------------------------

- Co robiłeś w weekend?
- Byłem na śłubie
- No i jak?
- Normalnie, jak na ślubie. O taką obrączkę dostałem.

--------------------------------------------------------

Obok siebie w autobusie stoją dwie osoby: Ona i On. Ona spojrzała, na niego, on na nią.
- Informatyk - pomyślała studentka
- Studentka - pomyślał bezdomny.
Pią 9:53, 17 Lis 2006 Zobacz profil autora
Kornik
Oi, Korniszonq!
Oi, Korniszonq!



Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BESTwina

Post
nie ma chuja we wsi, forum tetni zyciem:ASD:ASD:ASD

Bo stronka jest i nikt na forum nie zwraca uwagi juz :<. Stronka tez taka mało aktywna :ASD :ASD. Zresztą.... pa chooy ja to pisze? xD I po co ty to piszesz? I po co w ogóle są forum i stronka? I klan? I Warcraft? I w ogóle? Eh, ależ mam filozoficzny nastrój :ASD :ASD (Bimber od pani Wiesi... xaxaxa)

Jak nie ma o czym gadac - i nie ma nowej porcji dowcipow - to sie nie dziw ze nic nie ma nowego Razz
Czw 19:28, 30 Lis 2006 Zobacz profil autora
eGm.DragON
Tauren
Tauren



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Psychoanalityk mówi do pacjenta:
- Mam dla pana dwie nowiny, dobrą i złą.
- Niech pan zacznie od złej.
- Pańskie problemy wiążą się z tym, że zaprzecza pan swojemu oczywistemu homoseksualizmowi.
- O żesz... a ta dobra?
- Podobasz mi się, przystojniaczku!

--------------------------------------------------------
Wataha, składająca się z pięciu wilków, złapała Czerwonego Kapturka i puścili go w "obieg".
- No, Kaptur, ciekawe co ty w domu powiesz?
- Co powiem? Prawdę. Złapało mnie dziesięć wilków i puściło w obieg.
- Jak dziesięć? Nas jest pięciu.
- A co, drugiego kółka nie będzie?!

--------------------------------------------------------
Kochankowie w łóżku, a tu wraca mąż. Żona mówi do kochanka:
- Wyłaź na balkon!
- Ale jest 20 stopni mrozu!
- Wyłaź natychmiast!!!
Facet wylazł, a kochanka mówi:
- Skacz!
- Ale to jest 12 piętro. Zabije się!
- Skacz bo będzie kaszana!!!
Facet skoczył, zabił się. Leży mokra plama pod domem, a kochanka się wychyla przez okno i woła:
- I za dom! Spierdalaj za dom!!!

--------------------------------------------------------

Krótko mówiąc- [link widoczny dla zalogowanych] ;D
Wto 21:18, 27 Lut 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Tauren Military Police Strona Główna » Śmiechowo :D Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin