Forum Tauren Military Police Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dowcipy
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Tauren Military Police Strona Główna » Śmiechowo :D Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Dowcipy
Autor Wiadomość
eGm.CreativE
Lama spamowata&lagowata
Lama spamowata&lagowata



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dysk twardy

Post Dowcipy
Przychodzi facet do księgarni i szuka czegoś fajnego do kupienia. Wkońcu zaciekawiony sprzedawca podhodzi i pyta:
-Czegoś konkretnego pan szuka?
-No właśnie nie wiem co wybrać...
-A to ja panu moge doradzić. To jest książka o logicznym myśleniu...
-A co to takiego?
-Wyjaśnie panu na przykładzie...ma pan w domu akwarium z rybkami?
-Tak
-Czyli lubi pan nature?
-Tak
-Spacery po lesie...najlepiej z kobietą?
-No tak
-Więc chce mieć pan dzieci?
-Tak
-Więc nie jest pan pedałem
-Ok biorę tę książke
Wychodzi ze sklepu i spotyka qmpla:
-Ooo siema, co ciekawego kupiłeś?
-Książke o logicznym myśleniu?
-A co to takiego?
-Wyjaśnie Ci na przykładzie...masz w domu akwarium z rybkami?
-Nie
-To jesteś pedałem


Idzie sobie zajączek po lesie i widzi zrozpaczonego lisa, więc podchodzi do niego.
-Lis co jest?
-Mam problemy z osobowością...
-No Qrfa. Jesteś rudy? Masz ogon? Zakosisz czasem jakąś kure?
-No tak
-...no to jesteś lisek
Idzie zajączek dalej i widzi misia. Ta sama akacja z problemami.
-No qrfa. Mieszkasz w jaskini? Jesteś duży? Szamiesz miodek?
-No tak
-...no to jesteś misiem
Idzie dalej a tam skuns z tą samą akcją.
-Jesteś owłosiony? Masz pasek na futerku? Śmierdzisz czasem?
-No tak
-...eeeeyy to Ty cipa jesteś.


Przychodzi grabarz do lekarza i mowi ze baba nie przyjdzie. xD


Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora
- Pan sie lapie w tej logice panie Profesorze?
- Oczywiscie, co za pytanie.
- To ja mam taka propozycje panie Profesorze, zadam panu pytanie i jesli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jesli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.
- OK... niech pan pyta
- Co obecnie jest legalne, ale nie logiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znal odpowiedzi postawil studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedz Ten mu natychmiast odpowiada:
- Ma pan 65 lat i jest pan zonaty z 25 letnia kobieta, co jest legalne, ale nie logiczne. Pana zona ma 20 letniego kochanka ,co jest logiczne ale nie legalne. Pan stawia kochankowi swojej zony 5 chociaz powinien go pan wywalic na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne...


U Kowalskich dzwoni telefon.
- Halo, mogę z Jolą?
- Niestety żony nie ma w domu.
- Wiem że nie ma, jest u mnie, pytam czy mogę.


Miał odbyć się mecz bokserski USA - Polska, w Zakopanem. Stany wystawiły Tysona, a Polska oczywiście Gołotę. Jednak tuż przed samą walką Gołota złamał rękę i na gwałt potrzebny był jakiś bokser, aby uniknąć kompromitacji. Trener wyskoczył na Krupówki i zobaczył wielkiego górala. Podleciał i zapytał:
- Baco, chcecie zarobić 100$?
- No, chce - odparł baca.
Trener wziął go do szatni, dal spodenki, rękawice i mówi:
- Baco, wyjdźcie na ring, zasłońcie się rękawicami i stójcie.
Jak przetrzymacie pierwsza rundę dostaniecie pieniądze. Baca wyszedł, Tyson go poobijał, ale przetrzymał. No to trener mówi:
- Jak przetrzymacie druga rundę dostaniecie 1000$.
Baca wyszedł, Tyson go już teraz mocno poobijał, no ale przetrzymał. Trener zachwycony mówi:
- Baco, jak przetrzymacie trzecia rundę dostaniecie 10000$.
Baca wyszedł, ale już ledwo zszedł po tej rundzie. A trener do niego:
- Słuchajcie baco, jak wytrzymacie czwarta...
A baca:
- Nie wytrzymam, wpierdolę czarnuchowi!
Wto 17:07, 20 Cze 2006 Zobacz profil autora
eGm.eGze
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Wchodzi facet do baru i od progu woła:
- Drinki dla każdego, dla barmana tez! Goście rzucili się do baru. Kiedy było po wszystkim, barman mówi:
- To będzie 200 zeta.
- Nie mam tyle.
Barman obił mu gębę i wyrzucił za drzwi. Następny dzień, ta sama sytuacja, facet zamawia drinki dla wszystkich, w tym dla barmana, nie płaci rachunku, dostaje w pysk i wylatuje za drzwi. Trzeciego dnia to samo.
Dzień czwarty, facet wchodzi i z miejsca:
- Drinki dla wszystkich gości!
A barman:
- A dla mnie?
- Ty nie dostaniesz, bo jak sobie lykniesz, to stajesz się agresywny.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jakby Flinstonowie byli murzynami to jak byśmy do nich mówili ..?

....czarnuchy
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

- Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- Już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...
- A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami?
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Rozmawiają dwaj bracia:
- Słuchaj, mam straszny problem, uszkodziłem sobie tak poważnie interes, że nie możemy mieć dziecka z moją żoną. Mógłbyś... wiesz... przespać się z nią?
- Co ty gadasz, jestem twoim bratem, nie mogę robić takich rzeczy.
- Eh dobra, to może skoczymy na flaszkę?
- Dobra.
Kupili flaszkę, wypili, pośmiali się, a starszy brat znów swoje:
- No to może byś poszedł do niej?
-Nie ma siły, jeszcze jestem trzeźwy.
Poszli, więc po jeszcze jedną. Po wypiciu:
- Dobra to idź do niej.
- Ale stary, ja nawet nie wiem, co miałbym jej powiedzieć.
- Ona wszystko wie, myśmy dogadali wszystko i ona tego chce.
- Ale może byśmy jeszcze jedną butelkę trzasnęli?
- No dobra, ostatnią.
Wypili, młodszy brat poszedł, po niecałych 30 minutach wychodzi.
- No i co załatwiłeś sprawę?
- Stary w moim stanie? Po trzech flaszkach nie mogłem się z nią kochać, tylko laskę mi zrobiła...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

TERAZ THE BEST Very Happy

Student umarl i poszedl do piekla. Diabel pyta sie: wybierasz pieklo dla studentow czy zwyczajne? Student pamietajac, ze za zycia studenci zawsze mieli bardziej przejebane wybral pieklo zwyczajne. Caly dzien jadl, pil, palil i bzykal, ale wieczorem przyszedl diabel z mlotkiem i wbil mu gwozdz w dupe. Na drugi dzień impreza nonstopowka, cmaga i paszcza na okraglo:), ale wieczorem znow przyszedl diabel i wbil mu gwozdz w dupsko. Na trzeci dzien student sie wqrwil i poprosił diabla o przeniesienie do studenckiego piekla. Diabel sie zgodzil. Mijaly błogo dni impra impre poganiala, student zsiadal z lasek tylko na jedzenie (i to nie zawsze), wóda strumieniami, przepalone pluco - jednym slowem jak w akademolach:) A tu nagle w styczniu wchodzi diabel do pokoju studenta z WIADREM GWOZDZI i ELEKTRYCZNA GWOZDZIOWKA. 'Ej, diabel, co jest, qrwa!? Przeciez sie przenioslem!' Diabel na to 'sesja student, SESJA!'
Śro 8:46, 21 Cze 2006 Zobacz profil autora
eGm.CreativE
Lama spamowata&lagowata
Lama spamowata&lagowata



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dysk twardy

Post
Wchodzi blondynka do windy a tam wąz na schodach nogi myje ; D


Przychodzi koleś do sklepu z zabawkami i mówi do sprzedawczyni:
- Dzień Dobry, chciałbym żeby Pani poleciła mi jakieś wypasione puzzle, ale żeby były trudne, bo strasznie dobry jestem w te klocki.
Sprzedawczyni przyniosła mu 1000 elementów - obraz przedstawia dupę zebry. Same czarne i białe elementy. Koleś na to patrzy i mówi:
- A czy można coś trudniejszego, bo nie chwaląc się takie klocki to układam jak się spieszę na tramwaj.
Ekspedientka popatrzyła na niego i przyniosła mu zestaw wymiatacza puzzli: 10000 elementów, obraz przedstawia zamglona drogę podczas śnieżycy - wszystkie szare.
Koleś patrzy i mówi:
- Chyba se Pani jaja robi ze mnie. Takie klocuszki to moje dzieci pykają na śniadanie.
Babka już złapała ciśnienie i poszła na zaplecze szukać czegoś trudniejszego. Nie ma jej i nie ma, w końcu przychodzi i dźwiga jakieś ogromne pudlo.
Wartość: 50 000 puzzli, 25 m2, obraz przedstawia zaćmienie słońca w jaskini - hardcore dla zwykłego wymiatacza puzzli.
Ale koleś na to patrzy i mówi:
- No nie! Serio Pani myśli, ze taki słaby jestem?!
Ona wpadła w szał i krzyczy do kolesia:
- PANIE WYP......AJ PAN ZE SKLEPU, PRZEJDŹ SE PAN PRZEZ JEZDNIE, WEJDŹ PAN DO SKLEPU NA PRZECIWKO, TAM POPROŚ PAN KILOGRAM BUŁKI TARTEJ I SE PAN KUR... UŁÓŻ ROGALA.
Śro 10:56, 21 Cze 2006 Zobacz profil autora
eGm.eGze
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Trwają poszukiwania nowego napisu na autokar naszej reprezentacji!
Oto propozycje:

- Tragiczni ale komiczni
- My tylko przejazdem.
- 280 koni i 24 osły.
- Wystarczy duże białe "L" na niebieskim tle.
- Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie (i zdjęcie Janasa)
- Autobus turystyczny.
- Walczyliśmy jak nigdy. Przegraliśmy jak zawsze
- Co się stało?
- Ułomni ale skromni.
- Jedziemy na Love Parade.
- Ciulaci ale skrzydlaci.
- Ukryci i przerażeni.
- Uwaga niebezpieczeństwo!
- Nie kopać leżących!
- Prawie jak drużyna.
- Szybcy i wściekli.
- Kółko wędkarskie.
- Nie strzelać, bo może dostać niewinny kierowca!
- Polakom gratulujemy autobusu.
- Tak sobie pokreśliłem i tak mi wyszło.
- Którędy do wyjścia?
- Latający cyrk Pawła Janasa.
- Handel obwoźny - gipsowe krasnale.
- Komu punkty, komu? Bo jedziem do domu.
- Przewóz pracowników: Niemcy ===> Polska.
- Wyjście awaryjne.
- Nas nie dogoniat!
- Nam strzelać nie kazano.
- Szukamy pracy przy szparagach.
- Poszukiwacze zaginionej bramki.
- Lasy Państwowe sp. z o.o.
- Obóz wędrowny.
- Drużyna Actimela.
- Mesjasze narodów.
- To jest miejsce na Twoją reklamę.
- Tylko nie po twarzy.
- Pielgrzymka do Rzymu.
- Titanic.
- Aczkolwiek.
- Zjazd do zajezdni.
- Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej "Dzieci Niczyje".
- Powered by PZPN

Kilka mi sie nawet podoba Very Happy
Fajne, ale kilka jest malo smiesznych Very Happy
Drużyna Actimela rox i Lasy Państwowe :ASD
Czw 12:43, 22 Cze 2006 Zobacz profil autora
eGm.eGze
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Przed operacja ...
- panie doktorze, czy bedzie mnie pan osobiscie operowal ?
- tak, lubie przynajmniej raz na rok sprawdzic czy cos jeszczepamietam ...


Do banku w Szwajcarii przychodzi klient z walizka i mowi sciszonym glosem :
- dzien dobry, chcialbym wplacic pieniadze - w tej walizce jest 4 miliony euro
Na to bankier odpowiada zyczliwie:
- prosze nie sciszac glosu - bieda to zaden wstyd Smile


Oto zdania wypowiadane podczas jazdy za pojazdem, który prowadzi potocznie nazywany "niedzielny kierowca":

- Oczy ci kurwa grzybem zarosły ??
- Trzeba było do jutra zaczekac z tym jebanym kierunkowskazem !!
- Gotujesz się, czy jedziesz ??? Kapeluszniku pierdolony !!!
- Jak jedziesz, ty rybi chuju na kaczych łapach??
- *Jedź!! do chuja...bardziej zielone juz nie będzie...
- Ale zes wyjechał, no zeby ci grób chujami obrósł...
- Jak bym cię pierdolnął to byś się wigiliną kapustą zesrał.
- Znudziło Ci sie prostym nosem oddychać ?? !!!!
Pon 9:38, 26 Cze 2006 Zobacz profil autora
razing
hammerq
hammerq



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Turysta pyta górala:
- Baco, ile macie owiec na tej łące?
- A bedzie ze dwieście. Turysta policzył - Jest dwieście.
- A ile macie na tamtej łące? Góral popatrzył i mówi:
- A bedzie ze sto szyździesiont śtyry. Turysta policzył. Jest tyle. I pyta górala
- Jak wy tak szybko policzyliście?
- A źwycajnie - mówi góral - licem syćkie nogi dzielem bez śtyry i mom.

Policjant wrocil pozno do domu i zastal zone sama w lozku, posciel
roztentegowana, a zona jakos dziwnie rozochocona. - Cholera. Twoj
kochanek tu byl? Gdzie sie schowal? Pod lozkiem? - i zaglada pod lozko -
Pod lozkiem nie ma. W kuchni? - i zaglada do kuchni - W kuchni nie ma. W
szafie? Z szafy wychyla sie reka z dwoma stowami. Policjant dyskretnym
ruchem bierze. - W szafie tez go nie ma. To gdzie sie schowal?
Śro 8:37, 28 Cze 2006 Zobacz profil autora
eGm.pEOn_desTROYer
Piechur
Piechur



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bYdgoszcz

Post
<Antonio> w malczaku zapne pasy i jestem prawie bezpieczny
<Antonio> i poloze sobie poduszke na kierownice
<Machet> wiesz jak tir zrobi z malczaka .rar to ci niewiele pomoze poduszka na kierownicy

ehh, nie moge spac jakos, chyba wlacze sejm na TVP3 i bede liczyl baranow

dokąd jest kieunkowy 0-69?
do raju Smile

<Elch> Ej bo jest taki teleturniej w TV i trzeba z liter
\"Z E R C W Z E I A\" ułożyć słowo... ma ktos pomysl?
<qBBa> Wieczerza
<Marq> Wieczerza
<mIrO> Wieczerza
<Merry>Zwieracze
<KiNol>Wieczerza
<Elch> Merry: cool

a to news z bash.org.pl "Razz
Wto 2:30, 08 Sie 2006 Zobacz profil autora
Gość







Post
Dzieciak miał matke Żydówke i ojca Cygana pewnego dnia zaczoł zastanawiac się nad własnym ja przychodzi więc do matki i pyta się:
-mamo ja to jestem bardziej Żyd czy cygan?
-no jak to po mamusi jesteś bardziej Żydem
Dzieciak postanowił jeszcze się upewnić więc poszedł do ojca i postawił mu to samo pytanie.
Ojciec bez zastanowienia:
-No jak to po tatusiu to ty bartdziej Ciawar jesteś
Dzieciak poszedł do pokoju i postanowił to wszysko przemyśleć lecz w pewnym momenie przyszedł jego ojciec i pyta się syna:
-dlaczego ty właściwie zadajesz takie pytania?
Dzieciak na to odpowiada.
-A no dlatego że ide dziś to sklepu po nowy rower i mam dylematy CZY TARGOWAĆ SIĘ O CENE CZY OD RAZU GO ZAJEBAĆ


Dziewczynka pyta mame:
- Mamo czy moge wyjsc z psem, pospacerujemy tylko kolo domu.. Mama
odpowiada:
- Nie, bo nasza suka ma cieczke .
- A co to znaczy?
- Idz do taty, jest w garazu .
Dziewczynka poszla do taty i pyta:
- Tato, czy moge wyjsc z Bella pochodzic kolo domu...? Pytalam mamy,
ale powiedziala ze Bella ma cieczke i kazala isc do ciebie .
Tata wzial szmate, namoczyl ja w benzynie, wytarl suke z tylu i
powiedzial:
- Dobra, mozesz isc teraz, ale trzymaj Belle na smyczy, idz tylko raz
dookola domu i wracaj .
Dziewczynka poszla, po kilku minutach wraca bez psa .
Ojciec pyta:
- Gdzie jest Bella?
- Skonczyla sie jej benzyna i jakis drugi pies pcha ja teraz do domu


Facet do panienki wyrwanej w dyskotece:
-Ty ile właściwie masz lat?
-13
-To spieprzaj stąd
-A co ty taki przesądny?


JAKA JEST ROZNICA MIEDZY PSIM GOWNEM A MURZYNEM?????
-PSIE GOWNO NA STAROSC ROBI SIE BIALE I PRZESTAJE SMIERDZIEC!!!!


MOJSZE : ICEK POZYCZYSZ MI PIECDZIESIAT ZLOTE???
ICEK: A OD KOGO????


-Mamo, mamo, tata się powiesił w piwnicy!!!
-!!!???!!!
-Buahahahaha, żartowałem. Pryma aprilis!
...
Bo na strychu


CORECZKA KAPIE SIE Z TATUSIEM POD PRYSZNICEM, PATRZY Z ZACIEKAWIENIEM I PO CHWILI PYTA?
- TATUSIU KIEDY JA BEDE MIALA COS TAKIEGO MIEDZY NOGAMI?
NA TO TATUS:
- JAK NIE POWIESZ MAMUSI TO NAWET ZARAZ !!!


SKIN NAPIERDALA PUNKA, A TEN NATO :
-ZA CO? AŁA ZAAA COOO???????????????
-GDYBYM WIEDZIAL ZA CO TO BYM CIE ZABIL SKURWYSYNU!!!


Jdzie debil kolo rolnika ktory wlasnie cos robi.
Panie co pan robisz???
Nawoze truskawki.
Co to znaczy??
Dostarczam im mikroorganizmow.
A tak na chlopski rozum??
Rolnik odpowiada posypuje je gownem!!!
Na to debil.. Aha ja posypuje cukrem, ale ja jestem pierdolniety!


Po długotrwałych negocjacjach (5 lat!!!) Królestwo Wlk. brytanii zgodziło się na wizytę Kwaśniewskiego u Królowej Elżbiety.
Na audiencji Kwaśniewki pyta:
- Co Wasza Królewska Mość robi, że ma taki dobry i mądry rząd??
Na to Królowa:
- po prostu przeprowadzam im testy - jak zdadzą, to się nadają.
Kwaśniewski brnie dalej:
- A czy mogłaby WKM coś mi podpowiedzieć, jakieś pytanie???
Na to Królowa:
- nie ma sprawy. Panie Kanclerzu, dajcie mi tu telefonicznie Blaira.
Po uzyskaniu połączenia, Królowa mówi do słuchawki:
- Tońciu, mam pytanie dla Ciebie: Kto to jest??? Jest dzieckiem Twoich rodziców, ale nie jest Twoim bratem ani siostrą???
Po krótkim namyśle Blair odpowiada:
- To ja.
Kwaśniewski wrócił do Polski, natychmiast dzwoni do Millera:
- Leszek, mam pytanie do ciebie: Kto to jest??? Jest dzieckiem Twoich rodziców, ale nie jest Twoim bratem ani siostrą???
Miller myśli, myśli, myśli po czym odpowiada:
- Olek, ni chuja nie mam pojęcia, ale zwołam eGzekutywę SLD i potem do ciebie oddzwonię.
Zwołał Miller eGzekutywę SLD - obradują jeden dzień, drugi, trzeci i nikt nic nie wie. W końcu ktoś rzuca:
- słuchajcie, zadzwońmy do Korwin-Mikke, facet studiował cybernetykę, to może nam podpowie.
Dzwonią, zadają to pytanie, a Korwin odpowiada od razu:
- to Ja!!!!
Zadowolony Miller dzwoni do Kwaśniewskiego:
- Słuchaj Olek, już wiem - To Korwin-Mikke!!!
Na to Kwaśniewski:
- OCHUJAŁEŚ???!!! Przecież to Blair!!!

Co ma czarnuch bialego?
Pana

Czym sie rózni opona od czrnucha?
Jak zalożysz łancuch na opone to nie rapuje


Co wyjdzie ze skżyzowania ośmiornicy z czarnuchem?
Nie wiem ale świetnie zbiera bawełne
Pon 14:06, 14 Sie 2006
eGm.eGze
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
o qrwa KornikOi dawno tak nie huczalem z dowcipow Very Happy :ASD zajebiste sa Very Happy - 3 z nich juz gdzies czytalem Razz ale milo bylo sobie je przypomniec Very Happy


Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają!

--------------------------------------------

II Wojna Światowa. Rosyjskie sołdaty bezczeszczą niemiecki cmentarz. Skaczą sobie po nagrobkach czytając przy okazji kto tam leży:
- Albert Hess
- Bruno Schwarz
- Herman Guttman
- Edward von Klinkerhoffen
- Achtung Minen

--------------------------------------------

Przychodzi Turek do niemieckiego lekarza i mówi że ma depresję,lekarz mówi mu :
- Proszę nasrać do worka, wkroić jeszcze do tego jedną cebulę drobno posiekaną i
5 ząbków czosnku. Worek zamknąć na 3 dni bardzo szczelnie, potem otworzyć i
wdychać to co się tam znajduje przez następny tydzień.
Po 10 dniach przychodzi Turek i mówi że jest już zdrowy ale chciałby wiedzieć
co mu dolegało.
Lekarz odpowiada:
- To była tęsknota za ojczyzną.

--------------------------------------------

Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami.
Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku...
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym...
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego
słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem...
- Taa i te ceny złodziejskie...
...
...
...
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej
sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie
ta zielona boja, teściowa mi się topi...


Ostatnio zmieniony przez eGm.eGze dnia Pią 10:06, 17 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Wto 18:31, 15 Sie 2006 Zobacz profil autora
eGm.pEOn_desTROYer
Piechur
Piechur



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bYdgoszcz

Post
-wiecie kto wymyslil triatlon?
-kto?
polacy ,ida pieszo na basen, wracaja rowerami

hehhehee Very Happy true Very Happy :ASd
Śro 6:05, 16 Sie 2006 Zobacz profil autora
KornikOi
Gość






Post
Pewnego razu autobus z zakonnicami spadł w przepasć i oczywiscie wszystkie zginęły. Stoja wiec w kolejce do nieba i czekaja, aż Sw. Piotr skończy zadawać im pytania: "siostro Karen, czy miała siostra kiedys kontakt z penisem?" "-tak, raz dotknęłam główki koniuszkiem palca"
"Dobrze - włóż palec do wody swieconej i możesz wejsć.
Siostro Elżbieto, czy miała siostra kontakt z penisem?"
"-tak, raz przyczyniłam się do wytrysku i miałam cała rękę w spermie"
"Włóż zatem dłoń do wody swieconej i możesz wejsć".
W tym momencie w kolejce zrobiło się wielkie poruszenie i jakas zakonnica zaczęła się przepychać do przodu.
"Siostro siostro - czemu siostra tak pędzi?"
"Jeżeli mam się napić tej wody, to wole to zrobić zanim siostra Joanna włoży tam tyłek.


Pewna pchla, za zaslugi dla pchlej spolecznosci,dostala przydzial na
"mieszkanie" we wlosach brody Czeslawa Niemena.
Juz po miesiacu pomieszkiwania, przychodzi do "spóldzielni mieszkaniowej i
mówi z pretensja:
- prosze o nowy przydzial ! Niemen to brudas, nie myje sie, pali smierdzace
papierochy, ciagle je tluste dania. Caly dom mam w smalcu, brudzie itd...
- dobrze, oto nowy przydzial, wlasnie zwolnilo sie miejsce we wlosach pod
pachami u Maryli Rodowicz. Powinno byc dobrze.
- o.k., dzieki. biore ten lokal.
Ale niestety, juz po 2 tygodniach pchla znów jest w spóldzielni:
- Pani Maryla, wydawaloby sie kulturalna osoba, a tu prosze:jest otyla,
ciagle sie poci, a prysznic co 3 dni !!! Mam dosc.
- Ma pani racje. Przepraszamy. Oto najlepszy przydzial jaki mamy: czlowiek
pelen kultury, czysty, sympatyczny.
Bedzie pani mieszkac we wlosach lonowych Zbigniewa Wodeckiego.
- No dobra, skoro to jest najlepsza propozycja, to chetnie.
Mijaja dwa miesiace. Pchla maxymalnie wqrwiona wchodzi do spóldzielni.
Wszyscy sa zaszokowani:
- Czy cos nie tak? Czy pan Wodecki tez pani nie odpowiada?
- Odpowiada, i to bardzo.
- Wiec o co chodzi?
- NIE WIEM JAK, ALE ZNOWU TRAFILAM DO BRODY NIEMENA !!!


Powiem wam teraz zagadke i kto odpowie na nią prawidlowo bedzie mial
jutro wolny dzien - powiedziala pani do dzieci w klasie.
- Zagadka brzmi nastepuj±co: Kto powiedzial,
"Jezeli chcecie aby Ameryka zrobila cooe dla was,
musicie zrobic cos dla Ameryki"?
- John F. Kennedy - odpowiedzial jeden z chlopców.
- Bardzo dobrze - pochwalila nauczycielka
- Mozesz jutro nie przychodzić do szkoly.
- Ale prosze pani ja jestem Zydem i moi rodzice na pewno
nie pochwaliliby tego pomyslu.
- W takim razie dam szanse innemu dziecku i zadam jeszcze jedną zagadke
- powiedziala pani - kto powiedzial:
"Mialem marzenie... "?
- To byl Martin Luther King - odpowiedzial drugi chlopiec
- Brawo! Masz jutro wolny dzien.
- Ale prosze pani ja równiez jestem Zydem i moi rodzice takze nie pochwalą tego.
Jasiu nie mógl juz dluzej wytrzymac i krzyknąl: -
Pieprzeni Zydzi!
- Kto to powiedzial?! - zawolala pani
- Adolf Hitler, do zobaczenia pojutrze! - odkrzyknąl Jasiu.


Jedzie gosc autostrada i w pewnym momencie zauwaza tablice: "Zakon Szarytek - Dom Publiczny, zjazd 1km". Zdziwiony ale coz, za jakis kilometr rzeczywiscie nastepna tabliczka: "Do Zakonu Szarytek". Pomyslal przez chwile i postanowil sprobowac. Skrecil w boczna drozke i za jakis czas zaparkowal na dziedzincu calkiem okazalego klasztoru. Wszystko wygladalo normalnie, wiec gostek nie wiedzial co myslec, ale postanowil sprawdzic. Zapukal we wrota i czeka. Otwiera mu siostra zakonna ubrana jak przystalo w czepek i habit do calej ziemi.
Facet zdziwiony pyta:
- Siostro przepraszam, pewnie sie pomylilem, ale tam na trasie byl znak. No ze siostry jakies specjalne uslugi prowadza czy jakos.
Siostra pokiwala glowa:
- Oczywiscie synu chodz ze mna.
Siostra poprowadzila go przez szereg zimnych korytarzy, az doszli do ciezkich okutych drzwi. Tu sie zatrzymala i mowi:
- A teraz synu daj mi 100zl i przejdz przez te drzwi.
Gostek zaplacil i wszedl do nastepnego pomieszczenia. Tu czekala na niego nastepna siostra, juz bez habitu, w czarnym swetrze, spodnicy i czepku, ktora powiedziala:
- Teraz synu chodz ze mna.
I znow poszli przez dlugie korytarze, coraz ciemniejsze i zimniejsze. Doszli do nastepnych drzwi i siostra jak poprzednia poprosila o 100 zl i przejscie przez drzwi. Gostek zdziwiony, ale zaplacil i przeszedl przez drzwi. A tam czekala na niego nastepna siostra, ale w szortach, koszulce i czepku:
- Teraz synu chodz ze mna.
Nie majac wyjscia gostek poszedl za nia. Po przejsciu nastepnych korytarzy zatrzymali sie przed drzwiami i jak poprzednio siostra poprosila o 100zl i wejscie do nastepnego pomieszczenia. A tu czekala siostra w samych majteczkach, staniku i czepku. Facet pomyslal, ze moze jednak cos z tego bedzie i z nowa wiara ruszyl za nia... i tak doszli do nastepnych drzwi, facet patrzac na kuso ubrana siostre znow zaplacil 100 zl i pewny swego otwiera drzwi. Przechodzi przez nie i slyszy, ze zatrzaskuja sie za nimi. Ale za drzwiami jest tylko waska sciezka. Pare krokow zza rogu wynurza sie jego zaparkowany samochod, a obok sciezki widzi tablice:
"Wlasnie zostales wydymany, odejdz w pokoju synu"

Spierdala stu anarchistów.
Za nimi biegnie stopierwszy
-Dlaczego spierdalamy
-A, bo skinhead nas goni
-Ale nas jest tak dużo a on jeden
-No, tak, ale nie wiadomo któremu przypierdoli

Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały wypracowanie, które zawierać będzie cztery tematy:
1. Monarchia
2. Seks
3. Religia
4. Tajemnica
Powiedziała też, że kto skończy jako pierwszy, będzie mógł iść do domu.
Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasiu. Nauczycielka
nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć. Prosi go jednak, żeby
odczytał swoje wypracowanie.
Jasiu z dumą:
"- Zerżnięto królową!
- Mój Boże! Kto to zrobił?"


Spotykaja sie 2 kolezanki i plotkuja:
-wiesz co? kupilam sobie skunksa, mowie Ci, ten szorstki jezyczek, pelna rozkosz!!!
-jak to??? a co ze smrodem???
-eee tam, chyba sie przyzwyczail!


Siedza 2 dziewczynki w piaskowinicy, w pewnej chwili jedna pkazuje dlonmi odcinek 20 cm i mowi: Moj tata ma takiego. Na co druga patrzy na nia i pokazuje zdecydowani krotszy odcinek i mowi: a moj tata takiego, ale tez boli...


12-letni blizniacy, Adam i Jakub, porównują prezenty, które otrzymali na urodziny od rodziców.
- Zobacz Jakub, jak mnie kochają. Dostałem komputer, sprzęt hi-fi, rower, hulajnogę, nowy telewizor i nowe wideo, a ty?
- Ja dostałem tylko ten przerobiony przez matkę wełniany sweter po ojcu i ciepłe skarpety z wyprzedaży. Ale nie narzekam. To przecież nie ja umieram na raka - odpowiada bratu Adam.


Facet rucha panieke, w koncu schodzi z niej i mowi:lubie waskie szparki, ale z Twoja to juz przesada!!!
Na to panieka do niego: Alez tato ja mam dopiero 6 lat


Miał odbyć się mecz bokserski USA - Polska, w Zakopanem. Stany wystawiły Tysona, a Polska oczywicie Gołotę. Jednak tuż przed samą walką Gołota złamał rękę i na gwałt potrzebny był jaki bokser aby uniknąć kompromitacji.
Trener wyskoczył na Krupówki i zobaczył wielkiego górala. Podleciał i zapytał:
- Chcesz zarobić 100 $?
- No, chce - odparł góral.
Trener wziął go do szatni, dał spodenki i rękawice i mówi:
- Wyjdź na ring, zasłoń się rękawicami i stój. Jak przetrzymasz pierwszą rundę dostaniesz pieniądze.
Góral wyszedł, Tyson go poobijał, ale przetrzymał. No to trener mówi:
- Jak przetrzymasz drugą dostaniesz 1000$.
Góral wyszedł, Tyson go już teraz mocno poobijał, no ale przetrzymał. Trener zachwycony mówi:
-Jak przetrzymasz trzecią dostaniesz 10000$
Góral wyszedł, ale już ledwo zszedł po tej rundzie. A trener do niego: - Słuchaj jak wytrzymasz czwartą...
A góral:
- Nie wytrzymam, wpierdole czarnuchowi!!!!!!!!!!!!


Jasiu i Malgosia byli rodzenstwem.
Jasiu wyruchal Malgosie.
Malgosia mowi do Jasia: "Ruchasz lepiej niz tata."
A na to jasio: "Mama tez tak mowi"
:ASD:ASD:ASD:ASD:ASD:ASD

W jednym z przedszkoli w Moskwie pani pyta dzieci:
- W jakim kraju dzieci mają najładniejsze zabawki?
- W Związku Radzieckim!- odpowiadają chórem dzieci.
- A w jakim kraju dzieci mają najładniejsze ubranka?- znowu pyta pani.
- W Związku Radzieckim!- ponownie odpowiadają dzieci.
- A w jakim kraju żyją najszczęśliwsi ludzie?
- W Związku Radzieckim!
Nagle pani widzi, że jedno z dzieci płacze:
- Wowa a ty dlaczego płaczesz?
- Bo ja tak bardzo chciałbym mieszkać w tym Związku Radzieckim!


Spowiedź, w kościele czeka stu żołnierzy, do konfesjonału podchodzi pierwszy, ksiądz pyta: - No co tam nagrzeszyłeś, żołnierzu? - Przeleciałem wiewiórę. Nieco zdziwiony ksiądz odpowiada: - Wiewióra małe zwierzątko, Bóg Ci wybaczy - i prosi następnego do spowiedzi: - No i co nagrzeszyłeś, żołnierzu? - Proszę księdza, przeleciałem wiewiórę. Ksiądz zmieszany odpowiada: - Wiewióra małe zwierzątko, Bóg Ci wybaczy - i prosi następnego: - I co żołnierzu, co tam nagrzeszyłeś? - Przeleciałem wiewiórę... Zdenerwowany ksiądzwychodzi z konfesjonału i mówi do zgromadzonych: - Ci, którzy przelecieli wiewiórę, wystąp! Naprzód wyszła większość żołnierzy, tylko jedenzostał z tyłu, ksiądz zwraca się do niego: - Inni powinni brać z Ciebie przykład, żołnierzu, jak się nazywasz? - Zdzisław Wiewióra!


Rozmowa dwóch psów:
- Wiesz, ja szczekałem
- To jesteś niezły bo ja szcze moczem


Na łóżku leży sobie mąż z żoną, nagle mąż mówi do żony:
- Kotku, włóż rękę do moich gaci.
Zaskoczona żona robi to, o co prosił mąż.
- Czujesz go?
- Czuje.
- Czujesz jaki wielki?
- Czuje.
- Czujesz jaki twardy?
- Czuje.
- Czujesz jaki goracy?
- Czuje.
- Uff tak dobrze to sie dawno nie zesralem


Ksiadz z zakonnica wybrali sie na golfa. Ksiadz bierze w rece kij, celuje do pierwszego dolka a tu pudlo.
-No zesz kurwa jego mac!- krzyczy ksiadz
Zakonnica mysli sobie: no nic- jak widac ksiedzu tez sie zdarza.
Ida dalej. Ksiadz chybia do nastepnego dolka.
-Kurwa jego mac!- krzyczy po kolejnym pudle.
-Prosze ksiedza. To nie wypada. Jest ksiadz w sutannie.
-Dobrze, przepraszam siostre. Chodzmy dalej.
Ksiadz chybil znowu.
-Kurwa mac!
-Prosze ksiedza, prosze natychmiast przestac bo naskarze biskupowi.
-To bylo juz ostatni raz.
Podchodza do nastepnego dolka a ksiadz jak mial zeza tak ma.
-Kurwa jego mac!- wydziera sie na cale gardlo.
-Jesli jeszcze raz powie brzydkie slowo to spal go Boze piorunem- modli sie zakonnica.
Historia sie powtorzyla. Nagle w ziemie bije piorun i... pali zakonnice.
-Kurwa mac! Znowu chybilem!- drze sie Bog.



Ojciec z synkiem podczas spaceru mijaja dom publiczny. Synek zaintrygowany charakterystycznym wygladem budynku pyta:
- Tata, a co tu jest ?
Ojciec nie chcac sklamac, ale i nie chcac powiedziec prawdy mowi:
- Widzisz synku... to jest taki dom w ktorym za pieniadze mozna zaznac rozkoszy. Maly zapamietal sobie slowa ojca i po obiedzie wyciagnawszy od niego dyche na kino, naturalnie polecial do burdelu. Wpada do srodka, buch ta dyche na lade i mowi:
-"Plose pani, chcialbym zaznac roskosy".
Burdelmama spojrzala na niego, ukroila trzy pajdy chleba, posmarowala maslem i miodem i wreczyla to maluchowi.
Maly po powrocie do domu mowi do ojca: - Tata, zgadnij gdzie bylem!
- No... w kinie...
- Nie tata, w tym domu co zesmy mijali... - ?!!!.
- No i co !???
- Dwom dalem rade, ale trzecia juz moglem tylko wylizac....


Czemu Żydzi mają takie duże nosy? Bo powietrze jest za darmo


ile czasu murzynka robi gówno ?
- 9 miesiecy
Śro 13:43, 16 Sie 2006
Gość







Post
Pewien facet mial przyjaciela. Takiego dobrego, oddanego, od serca... od lat. Czlowiek ten byl sparalizowany i wiekszosc zycia spedzil na wózku nie liczac lózka. No wiec pewnego dnia ten facet postanowil odwiedzic swojego przyjaciela. Siedzieli sobie wieczorem, gadali o tym i owym, popijali czerwone wino, az w pewnej chwili ten na wózku prosi kumpla:
- Sluchaj czy bylbys taki mily i skoczyl na pietro do mojej sypialni i przyniósl mi cieple skarpety? Zimno mi sie strasznie zrobilo.
- Nie ma sprawy juz lece... - i pobiegl.
Wchodzi na góre, otwiera drzwi do pokoju i... Oups!!! Pomylka. W pokoju siedza dwie nastoletnie córki jego przyjaciela. A ze byly calkiem ponetne wiec facet postanowil wykorzystac sytuacje. Mówi wiec do nich:
- Wasz Tato przyslal mnie tutaj zebym Was przelecial.
- Niemozliwe! - wykrzyknely - Na pewno tak nie bylo!
- Alez oczywiscie ze tak, a jak nie wierzycie to mozemy to sprawdzic. Facet wychylil sie z pokoju i krzyczy:
- Obie?
- Obie! Dzieki stary...

Na stopa zabrala sie dziewczyna. Po chwili jazdy kierowca pyta sie :
- Nie boisz sie tak jezdzic autostopem? No wiesz, jestes ladna, atrakcyjna. Móglbym wykorzystac sytuacje, skrecic do lasu i ... .
- Wie pan, wychodze z takiego zalozenia - lepiej miec 15 cm w dupie niz 25 km w nogach.

Przyszedł facet do burdelu
- Dzień dobry, chcialbym zamówić sobie panienkę.
- Proszę, tu jest cennik - mowi burdelmama.
- Ale ja nie mam tyle pieniędzy...
- Niech pan pokaże ile ma.
- ...
- Uuuu, za tą forse to żadnej panienki pan nie dostanie, jedynie może być pan Marian
- No jak ma być to niech będzie - odparl facet.
Zeszli do kotlowni, do palacza Mariana
- Panie Marianie, klient do pana!
Pan Marian odstawil wiadro z węglem, szufle, zdjąl spodnie i wypiął się w strone klienta. Klient spojrzał z niesmakiem na brudnego tlustego i zarośniętego Mariana, próbuje się do niego dobrać, ale nie bardzo wie jak.
Mówi więc:
- Ty, może byś mi pomógł?
Na co Marian odwrócił głowę, wypluł papierosa, zatrzepotał rzęsami i powiedział ochrypłym basem:
- KOCHAM CIĘ...

Był sobie pewien typ, który miał kurewsko brzydką żonę, normalnie aż go chooy strzelał jak na nią patrzył. Pewnej nocki żonkę zaswędziała brocha, no i zaczęła przymilać się do swojego faceta. Koleś zaraz obczaił co się święci i mówi do niej rzeby się odjebała itd. Ona w akcie desperacji pyta go czy może mu chociaż zrobić loda. Mąż myśli i myśli, aż w końcu mówi chooy, co mi tam zależy. Zdejmuje on gacie,a panna jest w szoku, jej facet ma 2 chuje....,ale nie wnika w to struga jednego i drugiego (tak na zmianę). Kiedy skończyła pyta go..."Ej kurwa czemu ty masz 2 chuje?"
A on jej na to "No co ty...jesteś taka brzydka, aż się zesrałem"

idą dzieci przez pole minowe i machja rączkami... tak na 100-150 metrów


Posłaniec z dwoma białymi trumienkami pod pachą dzwoni do drzwi: - czy tu mieszkają państwo Kowalscy? Tak, a bo co? - Przywiozłem państwu dzieci z kolonii...


Podczas bombardowania Saddam nie zginal, ale wybuchla panika wsrod sobowtorow bo mu noge urwalo...


Przedstawienie cyrkowe. Na arenie popisuje się żongler, po nim jacyś klauni, tresura koni, siłacz i tak dalej. W pewnym momencie na arenę wchodzi konferansjer i mówi:
- Proszę państwa! Przed państwem gwiazda programu - człowiek o fenomenalnej pamięci !
Przygaszone światło, werbelek i na arenę wkracza młody chłopaczek, około 25 lat. Podchodzi do stojącego wiadra piwa, wypija je do dna i wraca za kurtynę. Lekka konsternacja na widowni, ale nic, przedstawienie trwa nadal.
Tresowane pudelki, kobieta z broda, akrobacje na linie, jacyś klauni itd. Po jakimś czasie znów pojawia się konferansjer i mówi:
- Proszę państwa! Przed państwem ponownie gwiazda programu - człowiek o fenomenalnej pamięci.
Znów przygaszone światło, werbelek i na arenę wkracza, lekko zataczając się, ten sam chłopaczek. Wypija duszkiem kolejne wiadro piwa i wraca za kurtynę.
Konsternacja publiczności coraz większa, ale "show must go on" . Pojawiają się dwa słonie, po nich jakieś wielbłądy, iluzjonista, para klaunów, lwy, akrobaci itd. Na zakończenie programu wchodzi konferansjer i mówi:
- Proszę państwa! Przed państwem ponownie gwiazda programu - człowiek o fenomenalnej pamięć, który obsika pierwsze dwa rzędy publiczności. Ale proszę państwa! Proszę nie uciekać! To nic nie da! On ma fenomenalną pamięć!!!


Cygańska chata
-Mamo chce kupę!
- To idź synku do kuchni, leży na stole , odkrój sobie kawałek...

-Jaka jest różnica między murzynem a jabłkiem?
-Żadna, to i to pięknie wisi na drzewie!!!

-Czym sie różni murzyn od wiadra gówna?
-Wiadrem!

Jedzie wycieczka Żydów autokarem. Jest głucha noc, na dworze zimno, smaga wiatr, leje deszcz. Nagle w lesie z dala od najbliższej miejscowości zepsuł się autokar. Żydzi namawiają kierowcę, by ten ruszył po pomoc. Rad, nie rad, kierowca ruszył. Idzie godzinę przez las i ani żywej duszy. Nagle spostrzega światło w chatce. Puka.
- Panie, pomóż mi, wiozę cały autokar Żydów - mówi gospodarzowi domu.
- Ale jak ja panu pomogę - odpowiada - mam tylko jeden piec kaflowy i mikrofalę.

Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, rece mu sie trzesa na kierownicy.
Nagle wyprzedzil go Mercedes, dziadek sie wystraszyl Mercedes zatrzymal sie na
swiatlach, dziadek z tego strachu nie dal rady, przyjebal w tyl.
Z Mercedesa wysiada dwóch byków:
- i co dziadek przyjebales?
-tak (cienkim wystraszonym glosem)
-masz kase?
-nie
-a ubezpieczenie?
-nie
-a syna?
-mam
-to masz tu komóreczke, dzwon po syna to odrobi u mnie bo ty sie do roboty
nie nadajesz Dziadek zadzwonil, podjezdzaja 3 Mercedesy S-klasa, wysiada
kilku byków i jeden z nich mówi:
- i co tatus???? Przypierdolil jak cofal?

Dlaczego Stevie Wonder zawsze sie usmiecha?
Bo nie wie ze jest czarny.

Dlaczego murzyni sa jak sperma?
Tylko jeden na milion pracuje.

Jaki jest przyklad murzynskiej "gry wstepnej"?
"Nie krzycz albo cie potne suko."

Dlaczego mydełko nazywa się F.A
- From Auschwitz

Co to jest - idący Żydzi z butlami gazowymi na plecach?
- Oboz wedrowny.

-Tatusiu, tatusiu znalazłem babcie !!!
-Tyle razy mówiłem ci żebyś nie kopał dołów w ogródku

Zachodzi pedał do sklepu mięsnego i się pyta:
-"mozna kupić 2 kg salami?"
sprzedawca:
-"można..podać w całej pałce czy pokroić na plasterki".
.....na to pedał:
- " a kurwa ja to co? skarbonka?"

Przedstawienie "Romeo i Julia". Julia umiera, Romeo pada na kolana
i mówi:
- Co mam robić, co mam robić?
Głos z widowni:
- Pierdol póki ciepła!

Lekarz do pacjenta w szpitalu:
-Czy był już stolec ?
-Co ?
-Czy był już stolec ?
-He ??
-Czy był już stolec ?
-Co ???
-Czy był już stolec ?
-Tak kręcił się tu ktoś ale nie mówił jak się nazywa.

kazio wbiega do domu i krzyczy na progu tato,tato zenie sie!!!!!to cudownie - odpowiada ojciec a z kim? z jankiem - pada obpowiedz.z janiekm?z jankiem? pojebalo cie do reszty przeciez to zyd!

W samolocie pilot mowi do pasażerów :-
-dobry wieczór Panstwu lot numer 458 lecimy wystartowalismy z lotniska w Warszawie lecimy do Nowego Jorku lot trwac bedzie 12 godzin 30 minut , jestesmy 4 000 metrow nad poziomem morza, za oknem, temperatura za oknem -40 stopni zycze Panstwu udanej podrozy.( i odłożyl mikrofon ..ale niezbyt dokladnie ) i mowi do drugiego pilota : No to teraz napijemy sie kawy , a potem zerzniemy te nowa stewardese.
Ona biedna to uslyszala i goni przez caly samolot do kabiny pilotow, wnet w pierwszym rzedzie babcia podstawia jej noge, stewardessa sie wywraca po czym starowinka dodaje
- gdzie kurwo pedzisz przeciez mowili -NAJPIERW KAWA !!
Wto 16:35, 26 Wrz 2006
Kornik
Gość






Post
Zapomnialem sie podpisac, wiec jeszcze garsc dowcipow:D

Na chodniku siedzi sobie cygan i smaruje chleb gownem. Na to przechodzacy obok Amerykanin pyta czemu smaruje chleb gownem.
Ten odpowiada, ze bieda i nie ma co jesc.
Amerykanin zlitowal sie i dal mu kilka zielonych zeby kupil sobie jakies zarcie.
Po pewnym czasie przechodzi Niemiec i sytuacja sie powtarza. Niemiec ujety gestem dal mu pare euro i kazal kupic sobie jakas wedline.
Przechodzi Polak i tez spotyka cygana ktory dalej smaruje chleb gownem. Sytuacja sie powtarza i zapytany odpowiada ze bieda itd..
Na co Polak:
- TO JAK KURWA BIEDA TO NIE SMARUJ TAK GRUBO!!


Będąc w Rzymie Aleksander Kwaśniewski postanowił odwiedzić papieża. Nie był umówiony na audiencję więc najpierw udał się do sekretarza papieskiego zeby ten go umówił z papieżem. Sekretarz poszedł do papieża i po chwili wrócił aby oznajmić Olkowi, że papież owszem zgodził się go przyjąć ale w związku z tym że chore gardło nie może mówić i będzie odpowiadał na migi.
Kwachu spotkał się z papą i mówi mu że Polska wchodzi do Unii na takich warunkach jak chcieliśmy i całe społeczeństwo jest za wejściem...
Papież pokazał tylko kwachowi 6 palców
kwachu myśli sobie jest dobrze dostałem od papieża szóstkę i opowiada dalej jak to w Polsce jest cudownie bezrobocie maleje, gospodarka stoi na wysokim poziomie.
Papież znowu pokazuje Kwachowi 6 palców
kwachu podjarany coraz bardziej opowiada dalej jak to wszystkim jest dobrze górnikom, rolnikom, kolejarzom, pielegniarkom i wogóle wszystkim.
Papa po raz kolejny pokazuje 6 palców.
Kwasem podjarany na maxa wychodzi z audiencji i spotyka sekretarza papieskiego. Ten pyta się go jak poszła wizyta. Kwach zadowolony opowiada jak to papież wystawił mu trzy szóstki. Zdziwiony sekretarz pyta się o to co pokazywał papież. Wiec Kwach mówi mu że papież pokazał mu trzy razy 6 palców. Sekretarz tłumaczy Kwachowi, że papież w ten sposób zwracał mu uwagę na szóste przykazanie.
-Nie cudzołóż - mówi zdziwiony Olek
-A jaki to ma związek z tym o czym opowiadałem ojcu świętemu - pyta dalej
Sekretarz patrząc z politowaniem na Olka mówi
-A jak miał panu prezydentowi powiedzić ... nie pierdol Olek.


Po pustyni arab goni czołgiem żyda. Arab co chwilę napierdala do niego z działa ale nie może trafić. Po kilku kilometrach zrezygnowany arab zatrzymuje czołg i wychyla się z kabiny. Widząc to żyd również sie zatrzymuje i pyta turbana:
-No i co arabie skończyły sie naboje?
-Ano skończyły sięSad
-A może chcesz troche dokupić?


Przychodzi głuchoniemy do apteki z zamiarem kupienia prezerwatyw.
Tłumaczy na migi, aptekarz nie rozumie o co chodzi.
W końcu głuchoniemy wyciąga swojego kładzie na ladzie i obok kładzie 10 złotych.
Aptekarz patrzy, kładzie 10 złotych na ladzie i wyciąga swojego.
Poczym bierze całą kase i chowa do kieszeni.
Głuchoniemy zaczyna nerwowo wymachiwać rękami.
Aptekarz odpowiada:
- Jak nie umiesz przegrywać, to się nie zakładaj.


Stojącego na przytanku murzyna otacza zgraja rozwrzeszczanych dzieciakow
-Małpa małpa małpa- krzycza
podchodzi do niech zaciekawiony policjant
-i co pan na to panie wladzo-pyta murzyn
-o mówi!


Przychodzi facet do fryzjera i mówi:
-proszę mnie krótko opierdolić!
a fryzjer:
-Ty chuju!


Pedał robi sobie palcówe.
Wyciąga palec z dupy i wącha.
-Gówno ???
-Miód ???
-Gówno ???
-Miód ???
Oblizuje palec.
-Miód !!!!
-Ale skąd miód w dupie ???


Dlaczego w Etiopii na meczu pilkarskim zginelo 50 tys. ludzi?
Bo sedzia pokazal zolta kartke, a ludzie mysleli, ze to suchar!

Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, mam taki problem... mam strasznie zaczerwiononego penisa.
Lekarz przebadal pacjenta, po czym pyta:
- A jak wygladaja pana stosunki malżeńskie?
- Normalnie. Rano, przed obiadem, po obiedzie, wieczorem, w nocy! -odpowiada pacjent.
- A ma pan jakies stosunki pozamałżeńskie?
- Mam 4 kochanki i 3 koleżanki z pracy, ale nie zawsze starcza mi czasu na wszyskie.
- Wobec tego nie dziwne jest to pana zaczerwienienie! - oznajmia lekarz.
- Uff, a już myslałem, że to od onanizmu!


Idzie Kowalski przez pustynie i nie ma nic do Picia, a Piciu i tak mu wpierdoli...
Wto 16:43, 26 Wrz 2006
eGm`2BigSexy
Lisz
Lisz



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin (z nienacka xD )

Post
Złapał murzyn złotą rybkę i ma życzenie:
- Chcę być kwiatkiem,
- A rybka na to: nie ma czarnych kwiatków,
- Murzyn: spełniaj życzenie bo cię usmażę.
Zaszumiało, zagrzmiało, murzyn został bez fiutka.
- Coś ty zrobiła!
- Czarny bez.

P.S. NIe gram w wow-a poki nie wyczyszcza kont Razz // Rejestracja jest za darmo Korniszonq RazzRazzRazz
Czw 20:16, 28 Wrz 2006 Zobacz profil autora
eGm.eGze
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem
Opieqn Forum z Ostro Porytym Garem



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Jaś i Małgosia bawią się w dom. Jaś próbuje "obiadu" i mówi:
- Wiesz co, kotku, chyba jest troszeczkę niedosolone...
Małgosia:
- Niedosolone? Niemożliwe, przecież sama odpowiednio soliłam! Może uważasz, że za mało i ja nie mam racji? To co, ja nigdy nie mam racji, nawet jak posolę odpowiednio obiad? Może uważasz, że w ogóle nie posoliłam i kłamię!? Ja kłamię! Może ja tylko kłamię! Może w ogóle uważasz, że jak kłamię, to nawet nie jestem człowiekiem żeby się pomylić! A może uważasz, że ja już nie jestem człowiekiem! A może ja już nawet nie mówię po ludzku, a tylko szczekam?! Mamoooo Jasiu powiedział do mnie "ty suko"!

***

Laboratorium chemiczne. Blondynka pyta brunetkę:
- Co robisz?
- Ekstrahuję... - odpowiada brunetka.
- Naprawdę!? Zrób mi ze dwa...

***

Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi (mężczyźnie) kwiaty, a na to kierownik zdumiony:
- Co pan, przecież to Dzień Kobiet.
- No wiem, ale pomyślałem, że przyniosę panu, bo z pana taka kurwa.

***

- Kochasz mnie skarbie?
- Kocham...
- A ładna jestem?
- Ładna...
- A podobam Ci się ?
- Podobasz ...
- A powiedz coś od siebie.
- Dobranoc, Zofio...

***

Fryzjer do klientki z tłustymi włosami:
- Strzyżenie, czy wymiana oleju?

***

Mąż wraca późno do domu. Ona już leży w łóżku, więc mąż szybko się rozbiera i przytula się do niej. Ona: Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa.
Zmówiłyście się dzisiaj czy co, do jasnej cholery?!
***

Mąż do żony:
- Masz ochotę na szybki numerek?
- A są jakieś inne?


***
Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów?
Dupa na boku.
***
Państwowy Szpital Kliniczny Nr. 4 we Wrocławiu.

W izolatce rozlega się dzwonek
telefonu komórkowego. Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki.
- Czy pan Kowalski ? - rozlega się głos w słuchawce
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego prof. Kwiatkowski. Drogi panie mam już
wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, brucelozę,
cholerę, dur brzuszny, dżumę, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę,
kampylobakteriozę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną,
chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, nosaciznę, odrę, tularemię,
rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS.
- O Boże - krzyczy pacjent - ale chyba będziecie mnie leczyć ?
- Aaa ? Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu
specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże ?
- Pomoże albo nie. Skąd kurwa mam wiedzieć ? - odpowiada zły jak diabli
profesor - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod
drzwiami.
Pią 12:48, 13 Paź 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Tauren Military Police Strona Główna » Śmiechowo :D Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin